Zdjęcia z tragicznego wypadku Kasi Stoparczyk. Służby ujawniły szczegóły
Wielka żałoba ogarnęła media i środowisko kulturalne po śmierci Katarzyny Stoparczyk, jednej z najbardziej uznanych polskich dziennikarek radiowych i telewizyjnych. Dziennikarka zginęła w tragicznym wypadku samochodowym w miejscowości Jeżowe na Podkarpaciu. Dokładne okoliczności zdarzenia zostały już ujawnione przez służby, a przekazane informacje wywołały ogromny szok wśród opinii publicznej.
Ostatnie chwile życia Kasi Stoparczyk – szczegóły
W dniu tragedii, Katarzyna Stoparczyk brała udział w STALOVE Festival, gdzie prowadziła poranną debatę pod hasłem „Słowo leczy, słowo rani”. Spotkanie zaczęło się punktualnie o 10:00 i zgromadziło liczne grono słuchaczy, którzy doceniali jej charyzmę oraz sposób prowadzenia rozmów. Jeszcze na kilka godzin przed wypadkiem pełna energii dziennikarka dzieliła się z uczestnikami swoimi refleksjami, wzbudzając entuzjazm. Planowała również kolejne wystąpienia – już następnego dnia miała pojawić się na Kongresie Kobiet w Katowicach. Nikt wtedy nie spodziewał się, że był to jej ostatni publiczny występ.
Informację o śmierci Kasi przekazało Radio 357, z którym dziennikarka była długo związana.
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że odeszła Katarzyna Stoparczyk – dziennikarka radiowa i telewizyjna, autorka książek, reżyserka spektakli teatralnych. W swoich programach w niezwykły sposób potrafiła rozmawiać z dziećmi, a dorosłym przypominała o ich dziecięcej wrażliwości. W Radiu 357 miała grono przyjaciół, współpracowników i znajomych. Rodzinie i Bliskim Kasi składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Wzruszające pożegnania i wspomnienia
Szybko po tragicznym wydarzeniu informacja o śmierci Kasi Stoparczyk rozeszła się w mediach, co wywołało falę kondolencji i licznych wpisów pełnych smutku. Ceniona dziennikarka była wyjątkowo szanowana w środowisku artystycznym i dziennikarskim. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele przejmujących słów, między innymi od Szymona Hołowni, który podkreślił jej determinację i wrażliwość, oraz Martyny Wojciechowskiej.
W wypadku zginęła dziś Kasia Stoparczyk. Trudno w to uwierzyć… I trudno znaleźć kogoś, kto w ostatnich latach, z taką konsekwencją i pogodą tłumaczył nam, jak Korczak, że „nie ma dzieci, są ludzie”. Pokazywał różnicę pomiędzy „słuchać”, a „wysłuchać” — napisał na portalu X marszałek Sejmu.
Współpracownicy z radia wspominają jej charakterystyczny głos i atmosferę, którą potrafiła tworzyć wokół siebie, co czyniło każdą rozmowę niezapomnianą. Fani wielokrotnie wyrażają żal i przekazują zdjęcia, pokazujące, jak bardzo była kochana oraz jaką pustkę po sobie pozostawiła.
Szokujące szczegóły wypadku – przebieg i skutki tragedii
Do wypadku doszło w piątek, tuż przed 15:00, na dwupasmowym odcinku ekspresówki S19 w Jeżowem, tuż przed zjazdem na MOP. Wstępne ustalenia wskazują, że oba samochody poruszały się tym samym pasem ruchu. Czarna skoda uderzyła w tył białego auta. Skala zniszczeń była poważna – tył jednego samochodu został całkowicie zmiażdżony, a przód drugiego mocno zniszczony.
Śmierć poniosła pasażerka jednego z pojazdów i pasażer z drugiego. Pozostałe trzy osoby z obrażeniami trafiły do szpitala – przekazała w rozmowie z „Faktem” podkom. Katarzyna Pracało z Komendy Powiatowej Policji w Nisku.
Według „Faktu”, Katarzyna Stoparczyk była pasażerką w czarnej skodzie, którą prowadził mężczyzna. Niestety, zginęła na miejscu wypadku.
To wyglądało strasznie. Ludzie byli zakleszczeni we wrakach – mówili świadkowie.
W białym samochodzie jechało trzech mężczyzn, którzy trafili do szpitala. Miejsce zdarzenia było przez wiele godzin zabezpieczane i badane przez służby pod nadzorem prokuratury. Ruch w kierunku Rzeszowa został wstrzymany, a pojazdy były kierowane objazdami, co skutkowało poważnymi utrudnieniami. Dochodzenie ma wyjaśnić dokładne przyczyny tej tragedii, która zabrała życie jednej z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek w naszym kraju.
W sieci pojawiły się zdjęcia z miejsca dramatycznego zdarzenia, udostępnione przez służby i świadków. Ukazują one rozległe zniszczenia samochodów i trwające czynności ratunkowe na miejscu wypadku. Fotografie te wywołały głębokie emocje i zadumę, przypominając o kruchej naturze życia.