Adam Niedzielski brutalnie pobity w Siedlcach. Sprawcy w rękach policji
Napaść na byłego ministra zdrowia w centrum Siedlec
W środę wieczorem, 27 sierpnia, doszło do brutalnego ataku na byłego ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego, w samym sercu Siedlec. Przed jedną z restauracji w centrum miasta dwóch mężczyzn zaatakowało polityka, grożąc mu oraz bijąc i kopiąc go.
Jak podkreślił sam Niedzielski na swoich profilach społecznościowych:
Kilka godzin temu padłem ofiarą brutalnego ataku. Zostałem pobity przez dwóch mężczyzn krzyczących „śmierć zdrajcom ojczyzny”. Dostałem cios w twarz, a następnie zostałem skopany leżąc na ziemi. Całe zajście trwało kilkanaście sekund, po czym sprawcy oddalili się z miejsca zdarzenia.
Natychmiastowa reakcja służb i hospitalizacja
Po kilku minutach od napaści na miejsce przybyła karetka pogotowia, która przewiozła Adama Niedzielskiego do szpitala na szczegółowe badania. Polityk zaznaczył, że mimo licznych siniaków i bólu nie stwierdzono u niego żadnych obrażeń wewnętrznych, a jego życie nie jest zagrożone.
Jestem cały poobijany i obolały, ale chcę Was uspokoić, że nie stwierdzono żadnych obrażeń wewnętrznych – poinformował były minister zdrowia.
Sprawcy szybko zatrzymani przez policję
Choć napastnicy uciekli z miejsca zdarzenia, siedlecka policja niezwłocznie podjęła działania oraz zabezpieczyła monitoring z okolicy zdarzenia. Dzięki temu udało się szybko ustalić tożsamość sprawców. Dwóch mieszkańców Siedlec, w wieku 35 i 39 lat, zostało zatrzymanych. Obaj byli nietrzeźwi, mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Od nich pobrano także krew na zawartość narkotyków. Aktualnie trwają czynności procesowe.
Ok godz. 21:30 ustaleni przez nas mieszkańcy Siedlec w wieku 35 i 39 lat, po uprzedniej konsultacji ze swoim adwokatem, zgłosili się do siedleckiej komendy. Obaj byli nietrzeźwi, mieli ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Pobrano od nich krew na zawartość narkotyków. Zostali zatrzymani w Pomieszczeniach dla Osób Zatrzymanych – poinformowała mazowiecka policja w oficjalnym komunikacie.
Sprawa została przekazana do prokuratury, gdzie toczy się postępowanie, a funkcjonariusze zbierają materiał dowodowy.
Adam Niedzielski komentuje napaść
Po wydarzeniu były minister zdrowia wyraził wdzięczność za otrzymane wsparcie, zwracając jednocześnie uwagę na rosnący problem mowy nienawiści w życiu publicznym. Niedzielski podkreślił, że decyzja o odebraniu mu ochrony przez nowego szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji nastąpiła mimo licznych wcześniejszych gróźb.
Mam nadzieję, że ta sytuacja wywoła refleksje u wszystkich stron sceny politycznej, że jesteśmy już na równi pochyłej. Pasywność skaże nas tylko na dalszą eskalację – napisał polityk.
W tym miejscu chciałem podziękować medykom (…) oraz policji za sprawne działanie – dodał, zaznaczając, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Co oznacza ten atak dla debaty publicznej?
Napaść na Adama Niedzielskiego pokazuje, jak niebezpieczny i agresywny staje się klimat społeczny w Polsce. Rosnąca fala nienawiści oraz brak odpowiedniej ochrony osób publicznych sprawiają, że członkowie życia politycznego stają się łatwym celem ataków. Ten incydent powinien skłonić wszystkich do refleksji nad przestrzeganiem zasad dialogu oraz bezpieczeństwem publicznej debaty.