Bąkiewicz odpowiada Tuskowi ostro. Padają groźby i słowa o więzieniu
Prezydenckie ułaskawienie Bąkiewicza wywołuje burzę
Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o częściowym ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza. Kontrowersyjny działacz został skazany za naruszenie nietykalności cielesnej aktywistki Katarzyny Augustynek. Wywołało to gwałtowne reakcje, a najbardziej krytycznie odniósł się do tego premier Donald Tusk, który oskarżył prezydenta o działania nacechowane politycznie. W odpowiedzi Bąkiewicz nie szczędził ostrych słów wobec szefa rządu.
Duda ułaskawił, Tusk gani: To polityczny sygnał
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda ogłosił, że postanowił częściowo ułaskawić Roberta Bąkiewicza w sprawie z 2020 roku. Wtedy to nacjonalista podczas demonstracji Strajku Kobiet, znany z działań pod pseudonimem „Babcia Kasia”, został zepchnięty ze schodów. Wyrok sądu z 2023 roku skazał Bąkiewicza na rok ograniczenia wolności, nałożono na niego obowiązek wykonywania prac społecznych, zasądzono 10 tysięcy złotych na rzecz pokrzywdzonej i wymuszono publiczne ogłoszenie wyroku.
Decyzja prezydenta uchyliła część tej kary. Premier Donald Tusk feruje wyrok w sferze politycznej:
Ułaskawienie Bąkiewicza przez prezydenta Dudę jest nie tylko skandalem w ludzkim, moralnym wymiarze. Jest też politycznym sygnałem, że cała ta ekipa, razem z Nawrockim, Kaczyńskim i Braunem nie cofnie się przed niczym, byle odzyskać władzę – napisał na platformie X.
Bąkiewicz nie zostawia Tuska na lodzie
Reakcja Roberta Bąkiewicza nie kazała na siebie długo czekać. W ostry sposób zauważył, że premier nie będzie miał kto ułaskawić, odnosząc się do dawnej poszkodowanej:
Nie wysilaj się, już niedługo wylądujesz pod jedną celą z Babcią Kasią – napisał nacjonalista.
Z kolei w kolejnym wpisie Bąkiewicz użył jeszcze mocniejszych słów:
Herr Tusk, dobra wiadomość jest taka, że już za chwilę, dosłownie za chwilę… was nie będzie komu ułaskawić. Wtedy zatriumfuje sprawiedliwość.
Te komentarze wzbudziły falę emocji w mediach społecznościowych, potęgując napięcie pomiędzy obozem rządowym a środowiskami narodowo-konserwatywnymi związanymi z dawną ekipą władzy.
Sprawa sprzed lat w cieniu politycznych rozgrywek
Od wielu lat Robert Bąkiewicz budzi kontrowersje jako organizator Marszów Niepodległości i jedna z czołowych postaci środowisk narodowo-konserwatywnych. Jego bliska współpraca z politykami PiS i fakt otrzymywania milionowych dotacji z państwowych funduszy nie pozostają bez echa.
Decyzja Andrzeja Dudy o ułaskawieniu może zatem mieć nie tylko aspekt prawny, lecz również polityczny. Wielu ekspertów wskazuje, że decyzja wpisuje się w szerszy kontekst kampanii przed wyborami prezydenckimi, które odbędą się w przyszłym roku.