Bojkot występu Joanny Szczepkowskiej. Policja na miejscu, żądania przeprosin dla Nawrockiego
Przed jednym z ostatnich występów Joanny Szczepkowskiej doszło do niespotykanych scen. Aktorka, znana m.in. z odważnych wypowiedzi na temat sytuacji politycznej w Polsce, zmierzyła się z protestującym tłumem. Sprawa odbiła się szerokim echem w mediach, zwłaszcza po tym, jak gwiazda została zmuszona do publicznych przeprosin.
Kariera i życie prywatne Joanny Szczepkowskiej
Joanna Szczepkowska, znana także jako Jolanta Szczepkowska, to wybitna polska aktorka filmowa, teatralna oraz telewizyjna. Jest także pisarką i felietonistką, której artystyczne korzenie sięgają rodziny – ojciec Andrzej Szczepkowski oraz matka Maria Krawczyk byli związani z teatrem. Aktorka zdobyła popularność dzięki rolom w serialu Dom i filmie Człowiek z marmuru Andrzeja Wajdy. Jej życie prywatne bywało tematem medialnych doniesień, w tym o burzliwych romansach. Ma dwie córki z byłym mężem, aktorem Mirosławem Konarowskim, których wychowała samotnie po rozwodzie.
Odważne opinie i reakcje publiczności
Joanna Szczepkowska aktywnie korzysta z mediów społecznościowych, gdzie nie boi się dzielić swoimi politycznymi opiniami. Niedawno ostro skomentowała wystąpienie Karola Nawrockiego podczas obrad ONZ, czym wywołała spore poruszenie.
Obejrzałam sobie przemówienie K Nawrockiego w ONZ. Prawdę mówiąc nie wiem czego się wstydzę bardziej: czy tego brania snusów, czy mowy, której wysłuchałam – napisała na Facebooku.
W wyniku tych wypowiedzi przed jednym ze spektakli aktorki zgromadziła się grupa protestujących, domagających się od niej przeprosin dla Nawrockiego.
Spotkanie z protestującymi i reakcja Szczepkowskiej
Podczas prób do spektaklu w Lęborku aktorka stanęła oko w oko z protestującymi, którzy trzymali transparenty z hasłami: „Przeproś prezydenta!”. Mimo trudnej atmosfery, Szczepkowska podjęła próbę dialogu z grupą, mimo krzyków i presji ze strony manifestujących. Opisała całe wydarzenie w sieci:
Tak, wyszłam do tych protestujących przeciwko mnie, z klubów z Gazety Polskiej. Przyjechali nawet ze Słupska, ale to jednak była bardzo niewielka grupa, naprawdę szkoda tych trzech wozów policyjnych i Straży Miejskiej. […] Było o mnie i „Wałęsie – Bolku”, przy okazji. To, co mówiła obecna tam posłanka, postaram się przepisać z nagrania, bo prawdę mówiąc poziom posłów PiS był nie do przyjęcia nawet z dużym marginesem tolerancji – relacjonowała aktorka na Facebooku.
Początkowo starała się spokojnie wyjaśnić, że szanuje prawo do protestu, ale jednocześnie nie zmienia swojego zdania o prezydencie i Karolu Nawrockim, co wywołało gwałtowne reakcje i okrzyki skandujące żądania przeprosin.
Publiczne przeprosiny Joanny Szczepkowskiej
Spektakl ostatecznie odbył się bez przeszkód, choć wydarzenia przed wejściem na scenę zmusiły Szczepkowską do niespodziewanego gestu.
Przed spektaklem pierwszy raz w życiu wyszłam do widzów, żeby przeprosić za dyskomfort wywołany słyszalnymi okrzykami – przyznała aktorka.
W swoich mediach społecznościowych opublikowała zdjęcia ze spotkania z protestującymi, na których widać nie tylko konflikt, lecz także jej próbę rozmowy i porozumienia z publicznością, która mogła poczuć się urażona jej wcześniejszymi słowami.
Znaczenie sytuacji i reakcje w mediach
Cała sytuacja przed występem Joanny Szczepkowskiej odbiła się szerokim echem w mediach oraz wśród internautów, podkreślając, jak mocno porusza temat polityki i opinii wśród polskiej publiczności. Sprawa pokazuje też, jak niebezpieczny może być dialog między artystą a publicznością w czasie narastających podziałów społecznych.